Cechy:
Opakowanie | zafoliowane |
Pojemność | 100ml |
Premiera zapachu | 2003 |
Nuta głowy | liście krzewu cytryny, zielony bez |
Nuta serca | wisteria, zielona herbata, kwiat brzoskwini, piwonia, osmantus |
Nuta podstawy | biały cedr, słodkie piżmo, bursztyn |
Éclat D'Arpege Lanvin pobudza do życia w harmonii i szczęściu. Jest delikatny, ciepły i zmysłowy. Wiele lat po tym jak Jeanne Lanvin stworzyła swój pierwszy zapach, dwie inne młode kobiety kontynuują legendę, wnoszą nowe impulsy do historii marki. Lena Pierotti, odpowiedzialna za rozwój marki i Karine Dubreuil, która wykreowała Mane, stworzyły Éclat d’Arpege. Po dziewięciu miesiącach poszukiwań i prób, przetestowaniu ponad pięciuset formuł stworzyły zapach, w którym zawarła się cała ich kobiecość. Éclat d’Arpege wnosi nowe nuty zapachowe do domu Lanvin.
Piękny zapach
Zapach cudowny, używam od lat.
Ładny ,letni zapach. Polecam
Piękny letni zspach, długo się utrzymuje.
Cudowne. Kupiłam teściowej ma dzień Mamy. Zachwycona. Polecam
Pięknie pachną idealne na lato, moje ulubione perfumy juz od kilku lat.
Piękny klasyczny zapach
Piękny zapach
Dla mnie idealny, nie mogę go porzucić od co najmniej 8 lat :-) polecam osobom lubiącym delikatne zapachy.
Pierwsza moja myśl po psiknięciu. Znam ten zapach! kilka dobrych godzin zastanawiałam się skąd go znam. Na szczęście wpadłam na to. Podobne nuty zapachowe zresztą przepiękne miały Little Pink Dress z Avonu. Tyle że ten zapach jest od dawna wycofany, a Lanvin nadal trwa. Cieszy się dużą popularnością i nie dziwi mnie to. Zapach delikatny i piękny, wyraz kobiecości, subtelności i zwiewności. Jest śliczny. Faktycznie nie czuć go w trakcie dnia, idealnie zlewa się z ph skóry, wnioskując po komentarzach, większości jego użytkowników. Jest to zapach powiedziałabym pięknej zadbanej delikatnej kobiety. Idealny dla fanów zapachów świeżych wiosennych (choć i w zimie będzie się pięknie komponował z ciałem), a także dla migrenowców, którzy niecierpią przytłaczających ogoniastych zapachów będących źródłem ich cierpienia. Zapach dobry na każdą okazję oraz na zwykły dzień, bliskoskórny. Nie wiem czy ktokolwiek powie o nim: brzydki. Nawet jeśli komuś się nie spodoba i woli cięższe zapachy raczej powie, że mu po prostu nie przeszkadza. Ten zapach taki jest. Nienachalny ale interesujący. Jest bardzo nienarzucający się i przyjemny. Pachnie jak wiosna, czystość, świeżość. Obrazować mogłoby ten zapach jasne, wypełnione światłem, piękne i czyste, białe pomieszczenie, gdzie na stole w uroczym wazonie stoi bukiet fioletowych kwiatów (bzów, fiołków, piwonii, niezapominajek). Jedyne co bym w tym zapachu zmieniła to intensywność, po prostu ciągle chce się go więcej. Przynajmnije ja takie mam odczucia. ;) zwolenniczki ciężkich zapachów siebie w nim nie znajdą, choć uważam, że byłby dobrą odskocznią, gdy ma się dosyć ciężkich nut. Dla mnie w ogóle nie przypomina Light blue. Tamten zapach mnie drażni. A ten jest po prostu piękny. Jedyne co ich łączy to kategoria zapachu: świeża. Polecam Eclat D'Arpege wszystkim delikatnym subtelnym kobietom chcącym pachnieć czysto, zwiewnie, po prostu pięknie.